Wzór to Klementyna od Niny Prejzner, robi się go bardzo przyjemnie tylko trzeba uważać żeby nie pogubić słupków jak to u mnie miało miejsce, bo potem przy wachlarzach wychodzi, że coś się nie zgadza :) Tak się prezentuje:
Przy większej chuście (różowej) zakończenie robiłam swoje, kombinowane, dlatego nie będzie zgadzać się ze wzorem ::
Użyta włóczka to kokonki od Kokonków mieszanka merino i akrylu, cieplejsza od bawełny z akrylem, w sam raz na chłodniejsze dni :) 3 nitki, szydełko też 3.
Pisząc ten post mamy już kalendarzowa wiosna, a chusty nadal się przydają, także będą nie tylko na zimę jak zakładałam :)
Dlatego nie sugerujcie się pora roku i róbcie chusty! ;)
trafiłam przypadkiem na Twój blog
OdpowiedzUsuńpięknie udzielała chusty. ale jako stara weterana dam Ci rade nie przemęczenie rąk bo na starość będziesz mieć powykrecane palce w w szafie pełno niepotrzebnych dziergoty. które Ci się opatrzone a nikt nie będzie chciał. pozdrawiam życzę Ci zdrowia i pogody ducha kochaj i często caluj i przytulaj swoje pociechy a mniej czasu poswiecaj na dziergoty. ela
Witaj,
OdpowiedzUsuńpróbuję robić tę chustę. Na schemacie oznaczone są żółtym kolorem jakby "kolumny", ze zdjęcia wynika, że powinny się tam znaleźć pęczki wkłuwane kilka rzędów niżej. Na Twoim schemacie ich nie ma. Czy te pęczki robić w 15, czy w 16 rzędzie? Czy mają się "zmieścić" w podanej ilości słupków, czy to będzie dodatkowy słupek? Czy rzeczywiście ten rząd to słupki podwójne? Na zdjęciu wyglądają jak raz nawijane, w innych rzędach zresztą też.